Życie składa się z podejmowania decyzji. Skończyło się piwo? Lecisz po następne. Wdepnąłeś w gówno? Szukasz trawnika. Szef cię nie lubi? Masz go w dupie. Łatwo, lekko, przyjemnie. Dobra, a teraz ile takich prostych akcji dzieje się w naszym życiu, kiedy możemy w jednej sekundzie zdecydować, co robimy? Nie ma piwa? Pewnie, że kupię, ale jakie, za co i dlaczego ja, skoro kumplowi zabrakło. Kupa na podeszwie? Głupia sprawa, ja - w restauracji z kobietą, ona - coraz bardziej "czuje" powagę sytuacji, a trawnik daleko. Szef szuka na mnie haka? Wchodzę mu jeszcze głębiej w tyłek albo podsuwam pretekst i moja twarz sięga bruku.
Wszystko zależy od wszystkiego. Życie składa się z dylematów i dlatego od jutra wprowadzam na bloga nową serię. Co jakiś czas będą pojawiać się tematy, które każdego z nas dotyczą i każdy kiedyś musi się z nimi zmierzyć, dokonać wyboru. Czasem lekkie, czasem bardziej poważne, ale zawsze na czasie. Czasami odpowiedź zostanie podana na tacy, a czasami razem będziemy szukać rozwiązania. Zależy od tematów. DYLEMATÓW.
Wszystko zależy od wszystkiego. Życie składa się z dylematów i dlatego od jutra wprowadzam na bloga nową serię. Co jakiś czas będą pojawiać się tematy, które każdego z nas dotyczą i każdy kiedyś musi się z nimi zmierzyć, dokonać wyboru. Czasem lekkie, czasem bardziej poważne, ale zawsze na czasie. Czasami odpowiedź zostanie podana na tacy, a czasami razem będziemy szukać rozwiązania. Zależy od tematów. DYLEMATÓW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz