Znów będzie społecznie, ale prawdopodobnie jestem jednym z pierwszych blogerów (na pewno po Mediafun i Antyweb), który zamieszcza tę informację u siebie na blogu. W sumie to nie informację, a całą kampanię społeczną przedstawioną w formie wideo na YouTube. Wszystko z inicjatywy serwisu SiePomaga.pl, który chce w ten sposób pomóc Przytulić Psa. I powiem wam - wyszło ZAJEBIŚCIE. I tylko to słowo się tu nadaje. Za chwilę sami zobaczycie dlaczego, ale jeszcze dwa słowa wstępu.
Bo to pierwsza tego typu kampania w polskim internecie i w polskich mediach w ogóle. Bezkompromisowa, oryginalna, wulgarna - ale w słusznej sprawie - i bezpośrednia w swoim przekazie. To pierwsza taka kampania, w której Rysiek z "Klanu" pokazuje, że Ryśkiem to on już dawno przestał być. Ma okres buntu i jest bardzo niegrzecznym chłopcem. Wyszło coś naprawdę extra i wierzę, że ta kampania może wyznaczyć nowy trend w tworzeniu tego typu akcji. Koniec z grzecznym: "wy też możecie pomóc". Od dziś obowiązuje: "macie kurwa pomagać!"
Piotr Cyrwus to ewenement na skalę światową. Z grzecznego Rysia "umyj rączki Maciusiu" przeistoczył się w wulgarnego mafijnego wodza i ta zmiana nie robi na nikim wrażenia! Fenomen. Zupełnie tak, jakby on w tym Klanie nigdy nie zagrał. Aktorzy po jakimś okresie swojej kariery często mówią, że marzy im się rola złego charakteru, coś innego niż przesłodzone i nierealistyczne role przyjemnych facetów bez emocji. Dla mnie Cyrwus już od dawna kimś takim nie jest. Po Klanie szerszej publice przypominał się rolami w innych serialach, jak choćby "Czas honoru". I tam też swoje zrobił, po prostu pasował. Tak samo pasuje i tu, a może nawet bardziej. Rola mafioza w tej kampanii to JEGO rola, śmiem twierdzić że każdy inny Linda czy Pazura wypadłby w tej roli o wiele gorzej. Wszystkie słowa wypowiedziane przez Piotra w tej kampanii, to jego słowa - ma się wrażenie, że on tak mówi na co dzień, że codziennie zabiera dzieciakom na chodniku hulajnogę i każe im wypierdalać. Postać z Klanu i postać z Mafii Dla Psa dowodzą geniuszu tego aktora i jego nieprzeciętnego talentu. Dla mnie ogromny PLUS i czekam na kolejny. Bo wiem, że na pewno będzie.
Jeszcze słowo o samej kampanii, która wykracza poza jakiekolwiek konwenanse i utrzymane w błagalnym tonie "ty też możesz pomóc". Tu jest moc, jest siła przekazu, ale nie ma przymusu - postawiono na formę i to jest złoty strzał. Inaczej niż choćby w kampaniach typu "piłeś-nie jedź", gdzie obraz ciała w foliowym worku niejako zmusza nas do ostrożnej jazdy. A przymusu nawet w takiej postaci nie lubi nikt, co pokazał ostatnio "najtragiczniejszy weekend roku" na polskich drogach. Jestem ciekaw, jak na to zareagują inne organizacje kreujące takie akcje. Będzie bulwers czy nie? Nawet jeśli, to tym lepiej dla tych bulwersujących - większa krytyka (też ta niezasłużona) to i większy rozgłos. Ja ten pomysł kupuję, wyciągam portfel i wpłacam TU.
Podobało Ci się? Nie zgadzasz się? Zostaw komentarz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz